Szpital prześladuje położną za sprzeciw wobec aborcji

Petycja do Dyrektora Szpitala Pro-familia Radosława Skiby

 

Szpital prześladuje położną za sprzeciw wobec aborcji

Szpital prześladuje położną za sprzeciw wobec aborcji

050.000
  36.779
 
36.779 podpisało. Osiągnijmy 50.000!

Rzeszowski szpital Pro-Familia domaga się od położnej 50 tysięcy złotych, ponieważ publicznie odmówiła uczestnictwa w dokonywanych w tym szpitalu aborcjach.

W styczniu 2014 roku pełnomocnik szpitala Pro-familia potwierdził, że zabito tam w ostatnim czasie troje dzieci. Wszystkie z powodu podejrzenia, że były chore.

Świadkiem tych zabójstw była położna Agata Rejman, która publicznie wyraziła swój sprzeciw, wobec asystowania przy tego typu barbarzyńskich praktykach.

Szpital Pro-familia nie odpuścił położnej. Do pani Agaty skierowano pismo z żądaniem zapłaty 50 tysięcy złotych za rzekome naruszenie ich dóbr osobistych, polegające na poinformowaniu opinii publicznej, iż w szpitalu dokonuje się aborcji.

Co więcej, dyrektor szpitala Pro-Familia Janusz Kidacki, w odpowiedzi na protest położnych, które nie chcą asystować przy zabijaniu dzieci, stwierdził: "Nie rozumiem dlaczego problem dotyczy naszego szpitala. Tego typu procedury powinny być wykonywane w każdym szpitalu”!

Groteskowo i tragicznie brzmi w tym kontekście stwierdzenie pełnomocnika Pro-Familii, iż szpital "zapewnia fachową pomoc w zakresie ochrony zdrowia i życia, która wszystkim naszym pacjentom oferowana jest na najwyższym światowym poziomie".

Możesz zaprotestować przeciwko prześladowaniu położnej. Po wypełnieniu petycji Twój list trafi do skrzynki pocztowej dyrekcji Szpitala Pro-Familia.

050.000
  36.779
 
36.779 podpisało. Osiągnijmy 50.000!

Uzupełnij swój podpis

Podpisz tę petycję teraz!

 
Please enter your email
Please enter your first name
Please enter your last name
Please enter your country
kod pocztowy
Proszę wybrać opcję:
Przetwarzamy Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności i Regulaminem

Do Dyrekcji Szpitala Pro-Familia

Szanowna Dyrekcjo,

Stanowczo protestuję przeciw zabijaniu w Szpitalu Pro-Familia nienarodzonych dzieci. Domagam się również zaprzestania szykanowania przez Szpital położnej, Agaty Rejman, która sprzeciwiła się tym okrutnym praktykom.

W piśmie z dnia 15 stycznia br. pełnomocnik Szpitala potwierdził, że zabito tam w ostatnim czasie troje dzieci. Wszystkie z powodu podejrzenia, że były chore.

Świadkiem jednego z tych zabójstw była położna Agata Rejman, która w styczniu br. wyraziła swój sprzeciw, wobec asystowania przy tego typu barbarzyńskich praktykach. Bezczynne patrzenie na śmierć niewinnych dzieci było nie do pogodzenia z misją położnej.

Dyrekcja Szpitala Pro-Familia, mimo licznych okazji, nie wyraziła żalu z powodu zabijania dzieci w tej placówce. Przeciwnie. Dyrektor Kidacki stwierdził, iż "tego typu procedury powinny być wykonywane w każdym szpitalu.".

Wbrew temu, co mówi dyrektor Kidacki, do dokonywania aborcji, nie można w Polsce nikogo przymuszać. Zasada ta dotyczy również instytucji, a zwłaszcza szpitali prywatnych. Aborcje w Szpitalu Pro-Familia są dokonywane, bo dyrekcja Szpitala tego sobie życzy.

Utrata renomy przez Szpital Pro-Familia wynika właśnie z odrzucenia standardów Kodeksu Etyki Lekarskiej przez Dyrekcję. Przypominamy, że według CBOS 75% Polaków potępia aborcję. Prześladowanie położnej, która zabójczej praktyce się sprzeciwiła, zaufanie do Szpitala jeszcze zmniejszy.

Jeśli Dyrekcja Szpitala chce odzyskać dobre imię, powinna powstrzymać zabijanie dzieci przed narodzeniem i zaprzestać szykanowania położnych, które chcą w swojej pracy kierować się sumieniem. Mam nadzieję, na szybką i wyraźną deklarację dyrekcji Szpitala Pro-Familia w tej sprawie.

[Imię i nazwisko]

Do Dyrekcji Szpitala Pro-Familia

Szanowna Dyrekcjo,

Stanowczo protestuję przeciw zabijaniu w Szpitalu Pro-Familia nienarodzonych dzieci. Domagam się również zaprzestania szykanowania przez Szpital położnej, Agaty Rejman, która sprzeciwiła się tym okrutnym praktykom.

W piśmie z dnia 15 stycznia br. pełnomocnik Szpitala potwierdził, że zabito tam w ostatnim czasie troje dzieci. Wszystkie z powodu podejrzenia, że były chore.

Świadkiem jednego z tych zabójstw była położna Agata Rejman, która w styczniu br. wyraziła swój sprzeciw, wobec asystowania przy tego typu barbarzyńskich praktykach. Bezczynne patrzenie na śmierć niewinnych dzieci było nie do pogodzenia z misją położnej.

Dyrekcja Szpitala Pro-Familia, mimo licznych okazji, nie wyraziła żalu z powodu zabijania dzieci w tej placówce. Przeciwnie. Dyrektor Kidacki stwierdził, iż "tego typu procedury powinny być wykonywane w każdym szpitalu.".

Wbrew temu, co mówi dyrektor Kidacki, do dokonywania aborcji, nie można w Polsce nikogo przymuszać. Zasada ta dotyczy również instytucji, a zwłaszcza szpitali prywatnych. Aborcje w Szpitalu Pro-Familia są dokonywane, bo dyrekcja Szpitala tego sobie życzy.

Utrata renomy przez Szpital Pro-Familia wynika właśnie z odrzucenia standardów Kodeksu Etyki Lekarskiej przez Dyrekcję. Przypominamy, że według CBOS 75% Polaków potępia aborcję. Prześladowanie położnej, która zabójczej praktyce się sprzeciwiła, zaufanie do Szpitala jeszcze zmniejszy.

Jeśli Dyrekcja Szpitala chce odzyskać dobre imię, powinna powstrzymać zabijanie dzieci przed narodzeniem i zaprzestać szykanowania położnych, które chcą w swojej pracy kierować się sumieniem. Mam nadzieję, na szybką i wyraźną deklarację dyrekcji Szpitala Pro-Familia w tej sprawie.

[Imię i nazwisko]