Szanowni Państwo Senatorowie!
6 lutego br. Sejm RP przegłosował ustawę o ratyfikacji Konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej (Konwencja CAHVIO). Stało się to w atmosferze szantażu politycznego oraz zagłuszania głosów sprzeciwu wobec dokumentu Rady Europy. W trakcie prac w komisjach sejmowych praktycznie zablokowano możliwość wypowiedzenia się na temat konwencji stronie społecznej. Konsultacje przeprowadzono z organizacjami feministycznymi, mimo próśb zignorowano chęć wypowiedzenia się przez organizacje broniące praw człowieka i rodziny.
Konwencja CAHVIO źródeł przemocy upatruje w zróżnicowaniu między płciami, pomija zaś zupełnie realne przyczyny tego zjawiska potwierdzone badaniami empirycznymi, tj. uzależnienia (alkoholizm, pracoholizm, uzależnienie od pornografii), osłabienie więzi rodzinnych, odwrót od tradycyjnych wartości. Co więcej jako remedium na przemoc proponuje się w niej zwalczanie tradycji, religii i kultury. W krajach, gdzie przyjęto rozwiązania oparte o paradygmat ideologiczny obecny w konwencji CAHVIO, odsetek przemocy wobec kobiet jest 2 – 3 razy wyższy niż w Polsce (Polska 19%, Dania 52%, Szwecja 46%, Francja 44%). Natomiast raportowalność przypadków przemocy do organów ścigania jest w tych krajach niższa niż w naszym kraju (Polska 28%, Dania 10%, Szwecja 17%, Francja 18%). Wyniki te pokazują, że filozofia przeciwdziałania i walki z przemocą zawarta w konwencji nie jest skuteczna.
Specjaliści wskazują, że wszelkie konkretne zalecenia zawarte w konwencji (konieczność stworzenia sieci schronisk, linii telefonicznych i punktów konsultacyjnych dla ofiar) są już w Polsce obecne lub są na etapie wdrażania. Jedyna nowość, jaką niesie z sobą dokument RE to neomarksistowska ideologia walki płci. Niszczy ona więzy międzyludzkie i pomaga rozmontowywać naturalne struktury społeczne, jakimi są rodziny. Prowadzi do legalizacji patologii takich jak powszechny dostęp do aborcji (która „wyzwala” kobietę z jej biologii) czy związki homoseksualne z prawem do adopcji dzieci włącznie.
Apeluję do Państwa, aby Senat RP zahamował ratyfikację Konwencji CAHVIO jako dokumentu szkodliwego dla kobiet, rodzin i całego narodu. Państwa działania w tej sprawie będą dla mnie ważną przesłanką w podjęciu decyzji o tym, na kogo głosować w tegorocznych wyborach parlamentarnych.