Współczesne przekazy mediów i wzorce masowej kultury ćwiczą nas w reagowaniu nienawiścią na drugiego, który występuje przeciw nam lub się z nami nie zgadza.
Niedawno jeden z polityków opozycji mówiąc o katolikach, w słowach ożywianych raczej nienawiścią niż miłością, wyraził swoją wizję funkcjonowania wspólnoty wiernych w przyszłej Polsce.
Dokładnie rzecz biorąc przedstawił pewien plan, którego zwieńczeniem powinien być tak „nieprzyjazny” rozdział Kościoła od państwa, by katolicy w przyszłości już nigdy więcej „nie podnieśli głowy”.
Czytaj dalej